KULTURALNIK #8

Pogoda nie sprzyja spacerom, ani zabawom na zewnątrz, więc niestety dużo czasu spędzam z dziećmi w domu, a tym samym sporo czytam i oglądam, zwłaszcza wieczorami. I tak od kilku dni czytam „Do trzech razy śmierć” Alka Rogozińskiego, który zapewne naraził się tą książką kilku osobom. Fantastyczna historia o tym, jak zwariowany i różnorodny jest literacki światek. I jak bardzo pisarz może być celebrytą 🙂

„Magia olewania” to jedna z tych książek, o których wspominam tutaj od kilku tygodni. Tak, nadal czytam. Zostało mi kilka kartek, ale nie mogę się przemóc. Obiecałam sobie, że ją skończę, bo chcę o niej napisać, ale to niestety jest zła książka.

Okupuję Netflix. Zaczęłam oglądać „Greenleaf” i „Mad men”. Pierwszy to taka drama trochę w stylu „Dynastii”, ale jako guilty pleasure może być. „Mad men” to kultowa produkcja, którą już dawno chciałam zobaczyć i po dwóch odcinkach jestem może jeszcze nie zachwycona, ale zadowolona, podoba mi się. Dobrze zrobiona produkcja, świetnie pokazane lata 60., w tym również od strony gospodyń domowych, zobaczę co będzie dalej.

Wybierałam się na „Strażników Galaktyki 2” i nie dotarłam niestety. Ale nic straconego, pójdę kiedy indziej.

A linki z internetu są w tym tygodniu bardzo zróżnicowane, bo szukałam różnych informacji, to i trafiałam na różne rzeczy:

Kasia z Drogi do minimalizmu napisała kiedyś bardzo przydatny post o narzędziach wykorzystywanych w pracy blogera

Magda dobrze zorganizowana powie Wam jak zorganizować sobie szafę

A jeśli szukacie akurat dobrych garnków (tak jak ja) to polecam wpis Olgi.

Do zobaczenia za tydzień!