Aktorki. Portrety – Łukasz Maciejewski

Właściwie to nie wiem jak to się stało, że kupiłam książkę (no dobra ebooka)  Łukasza Maciejewskiego „Aktorki. Portrety”. Ot tak, sama wpadła mi do koszyka, któregoś dnia, przy okazji jakiejś gigantycznej promocji. A może miałam za dużo kodów do wykorzystania, nieważne. Ważne, że jakoś mam szczęście do przypadkowych książek. Słyszałam oczywiście o poprzedniej publikacji autora „Aktorki. Spotkania”, o której było głośno w internecie, zwłaszcza na blogach, ale jakoś przeszłam obok niej obojętnie. Teraz planuję to nadrobić, bo…

„Aktorki. Portrety” to świetne krótkie wywiady z największymi polskimi gwiazdami sceny teatralnej. Oczywiście, każda z bohaterek grała również w filmach kinowych i telewizyjnych, w spektaklach teatru telewizji, serialach, wiele z nich w ten właśnie sposób uzyskały status gwiazdy, ale to teatr pozostał ich ukochanym miejscem pracy.  Tak naprawdę to nie powinnam pisać wywiady, bo Maciejewski prowadzi luźną rozmowę z każdą z kobiet. Przytacza ich wcześniejsze wypowiedzi, z wywiadów udzielonych kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat temu. Porównuje z odpowiedziami udzielonymi teraz, co się zmieniło w ich życiu, jakie mają nastawienie do zawodu aktora po tylu latach. Rozmawia o teatrze, filmie, reżyserach, partnerach scenicznych, a czasem także o sprawach prywatnych, rodzinnych, o podróżach i pasjach. Każda rozmowa jest inna, nie znajdziemy dwóch takich samych pytań, ani podobnych odpowiedzi.  Nie ma podobnych tematów, schematu pytań. Każda aktorka to osobowość, indywidualność, którą widać w każdym słowie i opisanym geście. Z jednymi Maciejewski rozmawia w kawiarniach, z innymi w ich domach i mieszkaniach. Maja Komorowska poczęstowała autora zupa dyniową, a Iga Cembrzyńska opowiedziała o swoim domu i życiu z Andrzejem Kondratiukiem. Obok aktorek powszechnie uznawanych za gwiazdy jak Grażyna Szapołowska, Krystyna Janda, Jadwiga Barańska, Magdalena Zawadzka czy Bożena Dykiel, możemy przeczytać również o tych z młodszego pokolenia – Jolancie Fraszyńskiej czy mniej popularnych, choć doskonałych, ale znanych raczej starszym widzom lub miłośnikom teatru – Dorocie Segdzie, Annie Radwan czy Marzenie Trybale. Mnie najbardziej ujęła Maja Komorowska, Anna Radwan, Dorota Segda i moja ukochana Joanna Żółkowska. Wszystkie cztery są bardzo ciepłymi, spokojnymi kobietami, chociaż reprezentują różne pokolenia, różne charaktery i odmienne podejście do życia. Ogromnym zaskoczeniem była dla mnie rozmowa z Małgorzatą Zajączkowską, która bardzo szczerze opowiada o swoim amerykańskim życiu, jego blaskach i cieniach, przebojowości, dzięki której udało jej się przetrwać i najważniejszych dla niej rolach.

Łukasz Maciejewski bardzo dobrze przygotował się do każdej rozmowy. Mam wrażenie, że nie tylko śledził kariery aktorek od lat, ale też przeczytał wszystko na temat każdej z nich, co tylko udało mu się zdobyć. Bardzo fajnym akcentem było również to, że wykorzystał fragmenty swoich wywiadów z tymi aktorkami, które udało mu się przeprowadzić jako młodemu chłopakowi, w liceum, na studiach, będącemu dopiero na początku dziennikarskiej drogi.  Dzięki temu widać jego ogromną pasję do zawodu i zamiłowanie do kultury, zwłaszcza teatru i filmu. Autor ma dużą wiedzę, a jednocześnie umiejętność płynnej rozmowy ze swoimi bohaterkami. Każda z nich jest inna, a on potrafił znaleźć do nich wytrych, by się otworzyły i swoimi opowieściami zafascynowały czytelników. Łukasz Maciejewski stworzył tytułowe portrety w oparciu o rozmowy na najróżniejsze tematy. Nie ma tu długich wywiadów, nie ma rozwleczonych pytań ani odpowiedzi, możecie poczuć się zawiedzeni jeśli oczekujecie, że każda aktorka zostanie szczegółowo przedstawiona. Zamiarem autora było naszkicowanie portretów aktorek, przedstawienie ich dorobku, pokazanie najważniejszych momentów życia i wskazanie najważniejszych osób w ich życiu zawodowym. Nie ma tu plotek, półprawd ani kłamstw. Są delikatne rysy charakteru, osobowości i życia scenicznego. I właśnie to sprawia, że chce się czytać więcej i więcej. Doskonale napisana, dopracowana i przemyślana książka, która przedstawia kulisy życia tak dobrze nam znanych polskich aktorek. Oby więcej było tak dobrze przygotowanych i ciekawych wywiadów, bo niestety nie każdy tak potrafi, a Łukaszowi Maciejewskiemu bez wątpienia udało się zdobyć moje czytelnicze serce.