Rynek książki w Polsce cd.

Jakość książek

Jakość wydania książki papierowej przeważnie jest dobra. Większość wydawnictw dba o szatę graficzną, choć jak wszędzie zdarzają się koszmarne lub po prostu niedopasowane do treści okładki. Papier jest dobrej jakości, odpowiednio dobrany do formy książki, powieści czy albumu, tak samo czcionka. Tym co mnie najbardziej razi i na co zawsze zwracam uwagę to korekta. Błędy, literówki zdarzają się każdemu i jestem w stanie to zrozumieć, niestety są tacy wydawcy, którzy zwyczajnie na tej korekcie oszczędzają i puszczają takie kolokwialnie mówiąc ‘byki’, że ręce opadają.

Co do jakości ze względu na treść, to tutaj mogłabym elaborat cały napisać, więc powiem krótko. Chłam chłam chłamem pogania. Jak już wspominałam powyżej, dwadzieścia lat temu było mniej książek na rynku, ale ich jakość była o niebo lepsza. Obecnie odnoszę wrażenie, że książkę może wydać każdy kto tego zapragnie, a wydawnictwa bezkrytycznie ściągają z zagranicy wszystko jak leci, bo akurat dany gatunek jest modny. Skutek jest taki, że większość książek obecnych na rynku to dla mnie jednorazowa lektura, a więc niewarta kupienia i wydawania pieniędzy, lepiej poczekać aż będzie w bibliotece albo pożyczyć od znajomych. Oczywiście nie brak i polskich autorów piszących po prostu słabo i co gorsza nie rozwijających się, nie szlifujących warsztatu literackiego, ale to nasz rodzimy sos i prędzej czy później taka twórczość umrze śmiercią naturalną (i to dotyczy każdego kraju, nie tylko Polski). Autorzy zagraniczni zaś często są postrzegani jako lepsi bo właśnie zagraniczni i zawsze będą chętnie czytani. Ja się rozczarowałam „Inferno” Browna, bo jest dla mnie za bardzo schematyczna, ale jest bestsellerem za granicą i wiele osób się na to złapie. W każdym razie obecnie nie ma żadnej selekcji i na rynku dostępne są książki od bardzo słabych, do naprawdę genialnych. Kiedyś powiedziałabym, że nieważne co ludzie czytają, ważne żeby czytali. Jednak tylko krowa nie zmienia zdania, tak więc i moje poglądy uległy modyfikacji. W końcu książki są jednym z czynników, które kształtują naszą osobowość, światopogląd, wiedzę, a więc powinny prezentować sobą jakiś poziom. I nie mówię tutaj, że mamy czytać tylko Prousta i Dostojewskiego. Jest mnóstwo świetnej beletrystyki, dobrze napisanych książek obyczajowych, kryminalnych, fantastycznych po które warto sięgnąć. Niestety w zalewie tych wszystkich pozycji pojawiających się każdego dnia w księgarniach coraz trudniej jest wybrać coś wartościowego, bo zwyczajnie te tytuły giną wśród innych.

Ceny

Ceny, to też temat rzeka, ale o ile jestem w stanie zrozumieć wysokie (w porównaniu do polskich zarobków) ceny książek papierowych, to uważam, że 23% vatu na ebooki to nieporozumienie. Gdyby nie ten vat, ebooki byłyby znacznie tańsze, co przekładałoby się na większą sprzedaż książek, wprawdzie kosztem papierowych wydań, ale przynajmniej ludzie by kupowali, a co za tym idzie czytali książki. Moim zdaniem taki rozdział vat-u 5% na papierowe i 23% na elektroniczne jest po prostu dyskryminujący. Książka papierowa nie zginie, nadal jest i będzie mnóstwo osób, które wolą papier od ekranu monitora, może jedynie zmniejszy się ilość egzemplarzy w tradycyjnej formie. Za to wydawcy, czytelnicy, a tym samym ogólnie pojęte społeczeństwo może mnóstwo zyskać, bo tańsze ebooki to łatwiejszy dostęp do książek, to więcej czytających, to dla wydawców większa ilość sprzedanych tytułów, a więc i większe wpływy do kasy. Jednocześnie niskie ceny ebooków ukróciłyby nieco proceder piracenia, bo chociaż wśród Polaków nadal popularne jest, że po co za coś płacić nawet symboliczne 5 zł, jak można mieć za darmo, to jednak sporo osób z pewnością byłoby zainteresowanych kupnem taniego oryginalnego ebooka, a tym samym spadłaby ilość użytkowników serwisów udostępniających takie pirackie wersje i w końcu straciłyby one rację bytu. Przykładem niech będzie portal legimi.com, gdzie za naprawdę niewielki abonament czytelnik ma dostęp do sporej (ciągle się powiększającej) ilości tytułów, także nowości.

          
Podsumowanie

Rynek wydawniczy w Polsce wygląda całkiem nieźle. Mnóstwo dobrych autorów rodzimych i zagranicznych, wiele ciekawych tytułów, jedyny problem to wyłowienie tych perełek w odmętach chały. Jakość wydań, dostępność książek, różnorodność autorów i gatunków to wszystko zasługuje na pochwałę, minusem są ceny, ale myślę, że i w tej kwestii z czasem sytuacja się poprawi.

KONIEC