Ludzie interesu w przedwojennej Polsce

Wiele spośród istniejących obecnie w Polsce firm zapoczątkowało swoją działalność jeszcze przed II wojną światową, a nawet w początkach XIX wieku. Część z nich uległa przekształceniu po wojnie, pod naciskiem systemu komunistycznego, kolejne zmiany nastąpiły w latach dziewięćdziesiątych, ale najważniejsze, że udało im się przetrwać. Dzięki temu możemy dzisiaj zajadać słodycze Wedla czy Wawelu oraz pić piwo z browaru Okocim.

Maria Barbasiewicz w książce „Ludzie interesu w przedwojennej Polsce” przybliża czytelnikom czołowych przedsiębiorców okresu przedwojennego. Byli wśród nich zarówno tacy, którzy własną pracą i determinacją stworzyli firmę od podstaw, jak również dziedzice wielkich majątków. Najbardziej jaskrawym przykładem jest tutaj działalność dwóch firm cukierniczych Wedla i Wawelu. Wedel to firma rodzinna, dziedziczona z dziada pradziada, z ojca na syna, założona w połowie XIX wieku w Warszawie. Jednak jej największy rozkwit to okres międzywojenny, gdy stery zarządu trafiły w ręce Jana Wedla. To on zreorganizował i przebudował fabrykę poszerzając sprzedawany asortyment, wprowadził nowoczesne zasady marketingu i zwiększył sprzedaż, a tym samym obroty firmy. Jednocześnie dbał o swoich pracowników zapewniając im dobre warunki pracy. Stworzył przy zakładzie przedszkole, żłobek, stołówkę, umywalnię, łaźnie, gabinety lekarskie.

Podobnie działał krakowski przedsiębiorca cukierniczy Adam Piasecki, również dbał o pracowników, bardzo dobrze płacił jak na ówczesne warunki gospodarcze, ponadto wspierał różne organizacje m.in. Polski Czerwony Krzyż, a w czasie I wojny światowej wysyłał na front produkty swojej firmy. Wpłacił również sporą kwotę na organizację plebiscytu na Śląsku i na odnowienie Wawelu. Tak jak Jan Wedel stosował nowoczesne metody produkcji w swojej fabryce, promował wyroby zgodnie z zasadami marketingu i osiągnął sukces równy warszawskiej konkurencji. Jedyna różnica między Wedlem a Piaseckim to ta, że krakowski przedsiębiorca doszedł do wszystkiego pracą własnych rąk, podczas gdy Wedel odziedziczył zakłady. Po wojnie oba zakłady zostały upaństwowione, jednak nazwa E. Wedel przetrwała do dnia dzisiejszego, natomiast fabryka Piaseckiego została połączona z zakładami Pischingera, Sucharda, „Kryształ”, „Helja” i dziś znana jest pod nazwą „Wawel”.

Te dwa nazwiska to tylko przykład tego co możecie przeczytać w książce Marii Barbasiewicz. Dla mnie rozdział o cukiernictwie był jednym z ciekawszych, podobnie jak tekst o Marianie Dąbrowskim, właścicielu „Ilustrowanego Kuriera Codziennego”. Po części wynikało to z faktu, że dotyczyły one Krakowa. Jednak książka zawiera mnóstwo informacji również o takich dziedzinach jak transport, przemysł maszynowy, hutniczy, kolejowy, browarnictwo, garbarski, włókienniczy. Przeczytamy m.in. o zakładach Cegielskiego w Poznaniu i Zieleniewskiego w Krakowie, o początkach jedwabnictwa w Polsce i zakładach w Milanówku, a także wielu, wielu innych. Autorka w każdym rozdziale najpierw wprowadza czytelnika w temat, a następnie szeroko opisuje jednego lub dwóch najbardziej znanych przedstawicieli danej branży. Poznajemy całą historię od stworzenia zakładu do momentu wybuchu II wojny światowej, ze szczególnym uwzględnieniem okresu międzywojennego, kiedy to większość firm odnosiła największe sukcesy. W ostatnim rozdziale „Bilans” Barbasiewicz dokonuje podsumowania i przedstawia losy poszczególnych przedsiębiorców po II wojnie światowej.

„Ludzie interesu w przedwojennej Polsce” to kolejna doskonała pozycja z serii PWN, a jednocześnie pierwsza moja książka autorstwa Marii Barbasiewicz. Autorka zebrała niezwykle ciekawe materiały, uzupełnione fotografiami z Narodowego Archiwum Cyfrowego. Książka na wysokim poziomie merytorycznym i edytorskim, jednak mam zastrzeżenia do stylu autorki. Część rozdziałów, zwłaszcza początkowych czytało mi się ciężko i bardzo wolno. Nie potrafiłam się wciągnąć w przedstawiane problemy, męczyły mnie zbyt długie wstępy do poszczególnych rozdziałów i w efekcie czytałam tę książkę cały miesiąc. Mimo tej trudności cieszę się, że przeczytałam „Ludzi interesu w przedwojennej Polsce”, bo jest to zbiór naprawdę ciekawych informacji o znanych obecnie firmach, ich początkach, rozwoju, sukcesach i porażkach. Jest to również ogromny fragment polskiej historii, nierozerwalnie związany z obecnymi czasami. Zachęcam was do poświęcenia czasu na tę lekturę, bo naprawdę warto.

Polecam również:

Kałużyński Wojciech Kino, teatr, kabaret w przedwojennej Polsce
Łozińscy Maja i Jan Historia polskiego smaku
Łozińscy Maja i Jan W kurortach przedwojennej Polski 
Łozińscy Maja i Jan Życie codzienne arystokracji 
Łozińska Maja Smaki dwudziestolecia
Piątkowska  Monika Życie przestępcze w przedwojennej Polsce
Pruszak Tomasz Adam Ziemiańskie święta i zabawy
Sieradzka Anna Moda w przedwojennej Polsce