Mamy rok 1321, umiera Dante Alighieri, znakomity pisarz, autor „Komedii”, którą pisał dla pewnego wpływowego możnego. Jednak dzieło, które wytyka największe grzechy mieszkańców Florencji, Ferrary, Bolonii nie zostało ukończone. Przynajmniej tak się wydaje, brakuje bowiem ostatnich trzynastu pieśni „Raju”. Pozostaje jeszcze jedna kwestia. Przyjaciel i uczeń Dantego, Giovanni z Lukki, medyk podejrzewa, że poeta nie zmarł śmiercią naturalną, ale został otruty. Jednocześnie do Rawenny, gdzie zmarł Dante, przybywa Bernard, były templariusz, opętany myślą, że autor ukrył w swoim dziele wskazówki dotyczące ukrycia skarbu templariuszy, a konkretnie Arki Przymierza. I tak rozpoczynamy długą wędrówką po średniowiecznej Europie. Wędrówkę niełatwą, pełną przeszkód, niespodzianek i wrogów. Wraz z bohaterami będziemy odkrywać kolejne tajemnice na drodze do odnalezienia trzynastu ostatnich pieśni „Komedii”, a tym samym do rozwikłania zagadki skarbu. Czy Dante rzeczywiście ukrył w niej wskazówki templariuszy? A może był jednym z nich?
Bardzo zaskoczyło nie tempo akcji. Spodziewałam się, że wydarzenia będą mknąć jedno za drugim, nie zatrzymując się nigdzie dłużej, a tymczasem akcja powieści jest taka jak i całe (przynajmniej w moich oczach) średniowiecze. Powolne, przemyślane, misternie skonstruowane, każdy szczegół jest ważny, nie ma chaosu, za to jest brutalność, smród, brud i wszechobecna nienawiść. Autor zaprezentował szeroką panoramę społeczno – obyczajową średniowiecza. Akcja rozgrywa w pierwszej połowie XIV wieku, który obfitował w wiele ważnych dla świata wydarzeń, jak choćby proces templariuszy i spalenie na stosie wielkiego mistrza Jakuba de Molaya, późniejsza śmierć króla Filipa Pięknego i papieża Klemensa V.
Pozytywnie zaskoczyło mnie to, że autor nie silił się na wprowadzenie stylizacji archaicznej. Nie używa tutaj zwrotów czy sformułowań, które możemy znaleźć w tekstach z epoki. I bardzo dobrze, bo to zniszczyłoby urok czytania książki. Dzięki temu, że używany jest język współczesny powieść dobrze się czyta, a brak stylizacji średniowiecznej nie przeszkadza w jej odbiorze, a wręcz ułatwia. Czytelnik skupia się na intrydze, na zagadkach, na śledzeniu kolejnych tajemnic, a nie na znaczeniu słów.
Podsumowując „Sekretna księga Dantego” to doskonale napisana powieść. Wciągająca, intrygująca, pouczająca, poruszająca wiele ważnych kwestii średniowiecza, a przy tym przekazująca okrutność epoki w sposób, który nie budzi odrazy. Świetny język, styl, niebywałe połączenie fikcji literackiej i faktów historycznych oraz niezaprzeczalny talent i wiedza autora to połączenie gwarantujące bardzo dobrą lekturę.