„Cywilizacja komunizmu” to swoistego rodzaju poradnik, tak tak dobrze widzicie – poradnik. Tyrmand uczy jak żyć w kraju komunistycznym. Choć jak sam stwierdza, ciężko wytłumaczyć to komuś, kto nigdy w takim kraju nie mieszkał. Każdy rozdział książki to osobny felieton, w którym autor wyjaśnia ‘jak się urodzić’, ‘jak być dzieckiem’, ‘jak kupować’, ‘co to jest paszport zagraniczny’, ‘czemu służy sport’ i wiele, wiele innych wydawałoby się tak oczywistych spraw. Zgodnie ze swoim charakterem, Tyrmand czyni to w sposób cyniczny, a ironia aż bije z kolejnych stron książki. Zachowuje przy tym ogromne poczucie humoru, element wydawałoby się nieodzowny dla obywatela Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Autor celnie podsumowuje cały system, którego nigdy nie zaakceptował, a jego błyskotliwe spostrzeżenia idealnie punktują nonsensowne zasady panujące w ojczyźnie.
Książkę polecam wielbicielom Tyrmanda, kochającym jego sarkazm i cyniczne podejście do życia, a także osobom, które chciałyby w nietuzinkowy sposób dowiedzieć się, jak wyglądało życie przeciętnego mieszkańca PRL-u, z jakimi problemami zmagał się na co dzień i jak sobie z nimi próbował poradzić.