Obiecałam więc wrzucam zdjęcia mojej biblioteczki:)

Są dwie wersje, jedna sprzed miesiąca, druga zrobiona dzisiaj. Wynika to z dużej rotacji książek, które wędrują po znajomych i na zdjęciach z lutego niektórych nie ma, a na zdjęcia z marca już są, i odwrotnie, poza tym kilka nowych tytułów doszło. Zmienia się też układ, bo jak znajomi zwracają książki to nagle się okazuje, że jakaś seria czy autor się nie mieści na poprzednim miejscu i przestawiam wtedy. Od razu też zapowiadam, że w ramach porządków przedświątecznych poustawiać porządnie wszystkie książki, więc niedługo pojawią się kolejne zdjęcia:)

Na początek półki, które nie ulegają zmianom:)

Poniżej kolekcja wszystkich książek mojej ukochanej Chmielewskiej:) z tyłu stoją m.in. Kroniki Narnii i dwanaście tomów o Panu Samochodziku.

Kolejna półka to różności: Trylogia Pullmana, Indridason, Llosa, Stuhr, Puzo, Coelho i moje dwa ukochane tytuły: Stowarzyszenie miłośników literatury i placków z kartoflanych obierek oraz Niebezpieczne związki.

Tutaj klasyka, głównie młodzieżowa: Nienacki, Ożogowska, cykl o Muminkach, trochę lektur i książek o historii.

Książki z powyższych trzech zdjęć są przeczytane, co do jednej:)

A teraz kolejny regał:

Philippa Gregory, prawie cała, brakuje mi tylko Dziedzictwa; poza tym siostry Bronte, cała Jane Austen i oczywiście Cukiernia pod Amorem i na deser półka z kolejną moją ukochaną autorką, czyli Agathą Christie:) 

Dwie dolne półki to przepięknie wydane książki PWN, głównie o XX – leciu międzywojennym, Komedie Szekspira, Cmentarz w Pradzie, Róża z Wolskich (wyżej się nie zmieściła) oraz cykl Znaku 50/50. Poza tym Księga przygód Sherlocka Holmesa, książki Normana Daviesa, Oriana Fallaci, Paweł Jasienica i Kapuściński non – fiction. Te ułożone z boku to moje podręczniki ze studiów, głównie prawo międzynarodowe, dyplomatyczne i historia.

I tutaj ten sam regał, stan na dzisiaj. Nie wiem czemu się nie chce wyśrodkować.

Cztery pionowe półki po lewej stronie oraz dwie w drugim rzędzie od lewej (ta z misiem i poniżej) to są książki do przeczytania. Wiem mnóstwo ich i jeszcze trochę:) na samym dole są słowniki, segregatory z notatkami ze studiów i albumy o zwierzętach, które zbierałam dawno temu w podstawówce.

 

 Następnie trochę zamazane niestety, cykl Prowincja Kasi Enerlich i saga o rodzinie Dollangangerów, poza tym Colette, Pawlikowska, nowości Czarnej Serii: Edwardson, Marklund, Nesser, do tego Hanna Cygler, Antykwariusz i Kod templariuszy. Z tyłu stoją nowe Ceder, Sarenbrant, Dahl, poza tym Indridason, Llosa i Wróżbiarze. Wszystko do przeczytania.

Teraz tak: Pierwsza półka Akunin, Kursa, Kobiety dyktatorów, Joe Alex i Cejrowski to pożyczone książki, obok cały Edwardson, z tyłu Marklund, Persson, Hjorth/Rosenfeldt i Ficner – Ogonowska.

Poniżej Anne Rice całe Kroniki wampirów i Saga o czarownicach z rodu Mayfair, obok Ulatowska, nieprzeczytany jeszcze nowy Hodder i Carskie Polki, słowniki to widać.

Ehh i na koniec, zasłonięta Lackberg, a za nią Larsson i Cornwell. Obok Chelsa Quinn Yarbro i mój ukochany Saint – Germain, przeczytany Wywiad z wampirem i Godzina czarownic Anne Rice (dlatego stoją osobno), Atlas chmur i książki Magdy Kordel.

Poniżej książki Thorwalda, genialnie pisze, i książki z wydawnictwa MG, z tyłu soi cały cykl Dom nocy. Obok kryminały z Ambera, cykl Zew Nocy, Minicka, Jagielska, Varesi i kilka albumów o XX – leciu. 

Uff skończyłam, mam nadzieję, że zaspokoiłam waszą ciekawość. Jak poukładam na nowo porządnie, bo teraz jest trochę bałaganu, to wrzucę nowe fotki. Poza tym myślę nad jedną fotkową niespodzianką, zobaczę czy mi się uda.