Trzecie urodziny bloga

25 sierpnia, czyli przedwczoraj była trzecia rocznica istnienia bloga. Tak już trzecia, choć wielu z was tego nie poczuje, bo pierwszy rok przebiegł przez echa. W drugim roku istnienia Stulecia zaczęłam działać na tyle intensywnie, że blog zyskał na popularności.  I tutaj zaczyna się już nasza wspólna historia. Moja – blogowa i wasza – czytelniczo-komentatorska. Jako, że w tym roku nie będzie konkursu (po prostu mi się nie chce), to będą statystyki, cyferki i podsumowanie. Miała też być ankieta i będzie, ale w późniejszym czasie (w tym miejscu Gosiarella biegnie do mnie z różowymi widłami).


Przez te trzy lata blog przeszedł całkowitą przemianę. Zniknęły banerki, wyzwania i setki obrazków, zapanowała biel, przejrzystość i spokój. Teksty pojawiają się znacznie częściej niż na początku, ale jednocześnie w ostatnich miesiącach mniej jest recenzji, a więcej przeróżnego misz – maszu. I tak już pozostanie. Książki, filmy, seriale, trochę kultury, trochę prywaty i co mi tam jeszcze wpadnie do głowy. Pomysłów mam od cholery i trochę, gorzej z realizacją, ale i tę barierę mam nadzieję uda mi się pokonać.  Spodziewać się możecie zmian zarówno związanych z wyglądem bloga, jak i jego charakterem. Tylko nazwa zostaje ta sama.

Wszystkie te zmiany związane są przede wszystkim z tym, że idę naprzód.  Ja i blog.  Przez ostatni rok mnóstwo się u mnie zmieniło, sama też się zmieniłam i ma to wpływ na Stulecie. Mniej recenzji, więcej tekstów, którymi chciałabym się z Wami podzielić.  Nie bójcie się, nie przerobię Stulecie na blog parentingowy i raczej tekstów związanych z dziećmi u mnie nie będzie (wyjątek: recenzje bajek), ale możecie spodziewać się więcej postów takich jak ten o urzędnikach (LINK), kontynuować również będę cykl 30×30, który zmusi was do pokochania mnie jeszcze bardziej. Czasem skrobnę coś o latach 90-tych, a może i 80-tych, coś do lata z kryminałem, który przejdzie chyba w kryminalną jesień, ale to jeszcze zobaczymy.

Tyle ogółów, teraz czas na cyferki:
STAN BLOGOWY NA DZIEŃ 27.08.2014r.
1 mama
1 dziecko
646 postów
337 recenzji
7209 komentarzy
160 tys. wyświetleń
393 przeczytane książki
Ponadto obecnie moja biblioteka liczy 406 książek. Mniej więcej drugie tyle wywędrowało, znajdując nowy dom.  Poza tym pochwalę się, że w tym roku kupiłam jak dotąd tylko 9 książek, a 6 mam jeszcze w planach. Dodatkowo moją biblioteczkę wzbogaciły egzemplarze od wydawnictw w ilości 21 sztuk.

Na koniec zapraszam Was na spotkanie z fanami blogów Gosiarelli i Magnolie. Ja też tam będę na 99%, dlatego trochę nieoficjalnie, ale jak macie ochotę się ze mną zobaczyć, albo jesteście fanami Gosiarelli lub Magnolie to wpadajcie. Wszystkie informacje o spotkaniu znajdziecie TUTAJ.