Bardziej gorzka niż śmierć

Camilla Grebe i Åsa Träff, siostrzany duet piszący kryminały dał się już poznać przy okazji książki „Spokój duszy”. Dobrego kryminału psychologicznego, który wreszcie przełamał moją złą passę, jeśli chodzi o kryminały skandynawskie. Na fali popularności szwedzkich autorów wydawanych jest mnóstwo tego typu książek i niestety w zalewie gatunku ciężko wyłowić coś interesującego. Dlatego powiem krótko, acz treściwie – sięgnijcie po książki Grebe/ Träff, bo warto! 

Do księgarń właśnie weszła druga powieść z cyklu opowiadającego o Siri Bergman, „Bardziej gorzka niż śmierć”. Siri doszła do siebie po wydarzeniach z pierwszej części, ma u boku fajnego partnera i nadal pracuje jako psychoterapeutka. Razem z Aine podejmuje się prowadzenia grupy terapeutycznej dla kobiet – ofiar gwałtu i  przemocy domowej.  Grupa jest bardzo zróżnicowana, są tutaj samotne matki, kobiety sukcesu, twarde i silne, jak również te, które nie potrafią stawić światu czoła. Jednocześnie jesteśmy obserwatorami śmiertelnego pobicia kobiety, w jednym ze sztokholmskich bloków. Jedynym świadkiem jest jej pięcioletnia córeczka Tilde, czy pomoże odnaleźć mordercę swojej mamy? Jako, że los bywa przewrotny morderstwo jest powiązane z Siri i prowadzoną przez nią grupą, a w tym momencie to już nie są zwyczajne zajęcia, ale pościg za mordercą i walka o przetrwanie.

„Bardziej gorzka niż śmierć” to doskonale wykreowany mroczny świat przemocy domowej, alkoholizmu i zawiedzionych miłości. W tym świecie odnaleźć się będzie musiała zarówno Siri, niepewna co do swoich uczuć wobec partnera, jak również jej pacjentki, kobiety brutalnie potraktowane przez życie. Autorki ponownie skupiły się na kwestiach psychologicznych, ale w ich przypadku jest to ogromna zaleta. Potrafią bowiem stworzyć dobry, wciągający kryminał psychologiczny, gdzie połączenie obu gatunków jest zrównoważone i daje czytelnikowi mnóstwo satysfakcji w doszukiwaniu się motywów jak i osoby mordercy. Ponadto pisarki ponownie wykazały się znajomością ludzkiej duszy i umysłu, szczegółowo konstruując sylwetki swoich bohaterów. Pozwalając tym samym, aby czytelnik dokładnie poznał każdą postać, jej charakter, predyspozycje, możliwości, motywy postępowania. Fabuła jest dużo ciekawsza niż w poprzedniej książce „Spokój dusz”. Bardziej skoncentrowana na wydarzeniach związanych z morderstwem, chociaż tutaj również pierwsze rozdziały to przede wszystkim przedstawienie bohaterów i ich otoczenia, zanim przejdziemy do wątku morderstwa. Jednak kiedy już na scenie pojawia się trup, akcja przyspiesza, wydarzenia następują jedno po drugim i ani się obejrzymy, a zagadka zostanie rozwiązana.

Autorki posługują się bardzo dobrym stylem, prostym językiem opisują najbardziej skomplikowane sytuacje i charaktery, nie kluczą, nie kombinują, po prostu powoli, krok po kroku dążą do celu, czyli ujawnienia mordercy. Jedyne co mogę im zarzucić to to, że osoba mordercy jest trudna do odgadnięcia, ponieważ pojawia się nagle, jak królik z kapelusza. Przez całą książkę czytelnik próbuje wytypować mordercę, wykluczając poszczególne osoby, a i tak mu się to nie udaje. Wiem, że taki element zaskoczenia jest jak najbardziej pożądany w kryminałach, jednak ma to sens wtedy, gdy czytelnikowi daje się możliwość rozwiązania zagadki, a Grebe/ Träff takiej szansy nie dają.

„Bardziej gorzka niż śmierć” to bardzo dobry kryminał z mocnym wątkiem psychologicznym, obyczajowym, doskonale pokazujący problem przemocy domowej, a więc mający zarówno wymiar sensacyjny jak i społeczny. Przedstawiono tutaj problemy, z jakimi każdy z nas styka, lub może się zetknąć na co dzień. Wprowadzenie wątku morderstwa tylko uwypukla opisywany problem i pomaga go zauważyć, doskonale uzupełniając w ten sposób psychologiczną stronę książki. Jest to powieść dla fanów skandynawskiego mroku, solidnego dochodzenia i posępnej atmosfery.

http://www.rebis.com.pl/rebis/public/books/books.html?co=print&id=K4909