Sposób na happy end – Barbara O’Neal

Powieści Barbary O’Neal to zawsze doskonały pomysł na relaks. Każdy kolejny tytuł autorki jest wyczekiwany przez fanów, pragnących poznać nowe historie i nowe przepisy, bo przecież książki O’Neal to nie tylko cudowne powieści obyczajowe, ale również bardzo smakowite potrawy.

Elsa – kobieta przed czterdziestką, pastor, która próbuje na nowo uwierzyć. Wiara towarzyszyła i pomagała jej od zawsze, a jednak były momenty, kiedy Elsą ją traciła. Teraz jest właśnie taka chwila. Być może w trudnych chwilach pomoże jej dawny ukochany Joaquin, który niegdyś porzucił Elsę, by zostać księdzem, ale czy sama przyjaźń wystarczy? Tym bardziej, że na horyzoncie pojawia się Deacon, który wydaje się być wymarzonym mężczyzną Elsy. Jednocześnie w domu kobiety pojawia się jej siostra, na którą spadły nieoczekiwane kłopoty. Elsa będzie próbowała w obliczu tych wszystkich wydarzeń odbudować swój świat.

Chyba każdy z nas chciałby mieć sposób na happy end? Takie pstryknięcie palcami i wszystko wraca do normy, albo zasiadamy do stołu, na którym paruje gorący, pyszny, domowy obiad i wszystkie troski odchodzą precz i już nie wracają. Elsa i Tamsin to bohaterki, których nie sposób nie polubić. Zresztą Barbara O’Neal ma niezwykłą umiejętność takiego konstruowania bohaterów, że ich nie polubienie jest wręcz niemożliwe. Elsa i Tamsin to ciepłe, radosne kobiety, które dążą do osobistego szczęścia. Próbują walczyć z niepowodzeniami, z losem, który rzuca kłody pod nogi i przede wszystkim nie będą się poddawać. Pokonując problemy własne i cudze będą starały się pamiętać o swoim szczęściu. Również męskie postacie to życzliwi, ciepli bohaterowie, podejmujący w przeszłości trudne decyzje, nierzadko są to tzw. osoby po przejściach, czy też mężczyźni z przeszłością. Oni także mają swoje problemy i borykają się z nimi, jednocześnie chcą być podporą dla Elsy i Tamsin.

Schemat powieści Barbary O’Neal jest podobny. Relacje siostra – siostra, matka – córka, babcia – matka – wnuczka powtarzają się właściwie w każdej książce autorki. „Sposób na happy end” również przedstawia taki układ. Mamy dwie siostry i córkę jednej z nich Alexę. I to właśnie jej wątek podobał mi się najbardziej. Młodej, zdecydowanej kobiety, która wie czego pragnie i nie boi się trudnych decyzji. Jako, że autorka zaprezentowała historię dwóch pokoleń to każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie. Tym bardziej, że pojawia się również nieodłączny pies i oczywiście mnóstwo pysznego jedzenia, a na końcu książki znajdziemy kilka przepisów. Sama chętnie wypróbowałabym Tartę Santiago, czyli ciasto migdałowe, pysznie brzmi.

„Sposób na happy end” to lekka, obyczajowa powieść, która zapewni mile spędzony weekend. Opisane w niej perypetie wzruszą, rozśmieszą, rozbawią. Czytelnik kibicuje bohaterom w ich walce o prawdę i o szczęście. Czasem tym szczęściem będzie przyjaźń, czasem miłość, ale happy end jest obowiązkowy, choć czasami trudny do osiągnięcia. Autorka w każdym razie będzie do niego dążyć, a czy uda jej się go osiągnąć, przekonajcie się sami. 

http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka/2607/Sposob-na-happy-end---Barbara-ONeal
Inne powieści autorki: