Niebezpieczna rozgrywka – Keri Arthur

Jak wszyscy wiedzą, albo przynajmniej część z was wie, mam tendencję do czytania książek cyklicznych nie w kolejności ich wydawania. Czasami jest to wina wydawcy, który wydaje nie po kolei, czasami moja, bo tak mi wyszło. I właśnie tak było z książką Keri Arthur „Niebezpieczna rozgrywka”.

Ostatnio wróciła mi chęć na historie o wampirach. W nawale lektur z gatunku paranormal romance, w tym wielu bardzo słabych tytułów, trudno wyłowić coś wartościowego. A tym razem wyjątkowo mi się udało. „Niebezpieczna rozgrywka” to czwarty tom przygód Riley Jenson, pół wampira, pół wilkołaka, strażniczki Departamentu Innych Ras.

W podziemnym półświatku Melbourne istnieją nocne kluby, które zaspokajają wszelkie fantazje i pragnienia swoich bywalców. Jednak dla Riley Jenson jeden z nich stał się przedmiotem obsesji. Riley, rzadkie połączenie wampira i wilkołaka, nie przyszła szukać w nim spełnienia swoich fantazji, lecz po to, żeby dopaść nieznanego mordercę, który wykorzystuje to modne miejsce spotkań jako swój teren łowiecki.


 Riley od razu znajduje jedyną przepustkę, która jest w stanie zaprowadzić ją do doskonale strzeżonego klubu: Jin – barman o boskim ciele, który może dać jej klucz do zdemaskowania zabójcy niepodobnego do żadnego, z którym dotychczas miał okazję zmierzyć się Departament. Prześladowana przez byłego współpracownika, który zszedł na złą drogę i nieustannie rozpraszana przez swojego eks-kochanka, Riley zagłębia się z Jinem w świat rozkoszy. Gdy niebezpieczeństwo i przyjemność zaczynają iść w parze, szokująca tajemnica wychodzi powoli na światło dzienne – Riley staje się ostatecznym przedmiotem pożądania…

Ku mojemu zaskoczenia książka bardzo mi się podobała. Po pierwsze nie jest to amerykańska papka. Autorka Keri Arthur mieszka w Australii i akcję całego cyklu książek osadziła w Melbourne. Również jej styl pisania odbiega od tego przesłodzenia, który do tej pory spotykałam u innych autorów. Zresztą sam pomysł stworzenia takiej postaci jak Riley i opowiedzenia jej przygód jest dosyć nowatorski i z pewnością inny od znanych masom opowieści o istotach nadprzyrodzonych. Bohaterka jest nie tylko mieszanką dwóch ras, ale dodatkowo strażniczką, pilnuje by miasto było bezpieczne. Jednocześnie poznajemy prywatne życie Riley – jej partnerów, wampirzych, wilkołaczych i ludzkich, związki mniej lub bardziej udane, jej problemy i pytania jakie sobie zadaje. Co mnie zaskoczyło, trudno powiedzieć czy pozytywnie czy negatywnie, to sceny erotyczne. Nie spodziewałam się natknąć w tej książce na opisy przeżyć łóżkowych Riley, ale z drugiej strony są one przedstawione jako nieodłączna część jej wilkołaczej natury. I to nie razi, wręcz dodaje całej postaci Riley autentyczności.

Kolejna sprawa klimat powieści. Od pierwszych stron miałam wrażenie jakbym znalazła się w świecie z filmów noir, z lat czterdziestych XX wieku. Jakiś taki mrok, ciemność dookoła, jak czytałam to wyobrażałam sobie wszystko w barwach czarno – białych. Może miały na to wpływ kolory okładki, szare z mocno zaznaczonymi akcentami czerwieni. Atmosfera stworzona przez Keri Arthur świetnie łączy się z wyobrażeniami czytelnikami o świecie, w którym żyje Riley Jenson. Takim właśnie mrocznym, ciemnym, ponurym, z podejrzanymi nocnymi klubami, zaułkami, uliczkami.

Napisałam, że książka podobała mi się ‘ku mojemu zaskoczeniu’. Tak, po pierwszych stronach „Niebezpiecznej rozgrywki” nie sądziłam, że historia Riley tak mnie wciągnie. A jednak, nie mogłam się oderwać. Akcja toczy się szybko, poznajemy mnóstwo bohaterów mniej lub bardziej tajemniczych i koniecznie chcemy wiedzieć jak ta opowieść się skończy.

Poza tym znajdziemy tutaj całą masę istot nadprzyrodzonych, wampirów, wilkołaków, duchów, demonów, czarownic.  No i to co akurat w moim przypadku było dosyć ważne –autorka tak prowadzi narrację, że nawet zaczynając od czwartego tomu cyklu, bez problemu połapałam się w historii i bohaterach.  I za to również należy jej się wielki plus. Polecam, ja z pewnością sięgnę po wcześniejsze, jak i kolejne tomy przygód Riley Jenson.

Tekst powstał we współpracy z Instytutem Wydawniczym ERICA