Niemiecki bękart – Camilla Lackberg

Erika Falck znajduje na strychu niemiecki medal z II wojny światowej i dziecięcy kaftanik poplamiony krwią. Obok leżą pamiętniki jej matki, Elsy. Pisarka rozpoczyna wędrówkę w przeszłość, nie wiedząc jak duży wpływ wywrze na obecne wydarzenia. 

Kilka tygodni później zamordowany zostaje miejscowy historyk i znawca II wojny, Erik Frankl. To właśnie jemu Erika zaniosła medal, aby się czegoś o nim dowiedzieć. Jak łatwo przewidzieć poszukiwania Erikii morderstwo mają ze sobą wiele wspólnego, ale rozwiązanie zagadki wcale nie będzie proste. Patrik Hedström mimo, że jest na urlopie ojcowskim, włącza się do śledztwa, by pomóc kolegom. Na dodatek Mellberg znowu się zakocha, a komisariat w Tanumshede dostanie wsparcie w postaci nowej policjantki Pauli. 

„Niemiecki bękart” to piąta już część sagi Camilli Låckberg o Fjällbace. Moim zdaniem jedna z lepszych książek tej autorki. Po słabszej „Ofierze losu” Läckberg wraca do formy i częstuje nas kryminałem w najlepszym wydaniu. Jest ciekawa historia, intryga, wiele znaków zapytania, nowe postacie i związane z nimi wątki. Poznajemy historię matki Eriki, Elsy Möstrom i jej przyjaciół oraz wplecioną w ten wątek historię Fjällbacki czasów II wojny światowej. 

Książka ta jest trochę inna od poprzednich powieści Läckberg. Autorka porusza kwestię nacjonalizmu, nazizmu i ludzi, którzy wierzą w idee czystej krwi. Przedstawia te nurty istniejące w Szwecji zarówno podczas wojny jak i obecnie. Udowadnia, że ciągle istnieją osoby pokroju Hitlera i organizacje skrajnie nacjonalistyczne, a czasem wręcz nazistowskie. Przykładem jest nowa policjantka Paula, latynoska która wspólnie z Martinem prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa Erika Frankla. W ramach dochodzenia przesłuchuje członków miejscowej organizacji „Przyjaciele Szwecji”. Na własnej skórze doświadcza ich niechęci do osób takich jak ona, nie Szwedów.

Wciągająca opowieść, gdzie przeszłość miesza się z teraźniejszością. Dużo lepsza od „Kaznodziei”, gdzie autorka zastosowała podobny zabieg. Polecam przede wszystkim fanom sagi kryminalnej, zwłaszcza tym, którzy zmęczyli się już Fjällbacką, bo tutaj odkryją ją na nowo.