Moda w okupowanej Francji i jej polskie echa – Krzysztof Trojanowski

Nigdy nie interesowałam się modą w dosłownym tego słowa znaczeniu. Owszem lubię czasem pooglądać 'modowe’ magazyny, przejrzeć co oferują sklepy, ale na patrzeniu się zawsze kończy. Nie śledzę z zapartym tchem najnowszych trendów, nie latam na zakupy zagranicę, nie oglądam pokazów mody, ostatnio nawet przestałam rozróżniać modelki, bo jakoś mam wrażenie era supermodelek z lat 90-tych bezpowrotnie minęła i teraz nie ma już tak charakterystycznych osobowości jak wtedy. Interesuje mnie natomiast moda przedwojenna, wielcy krawcy, znane dziś każdemu luksusowe domy mody, to wszystko jest wytworem tamtych czasów. Od najbardziej znanej Coco Chanel po Christiana Diora. Kolebką mody, a zwłaszcza słynnego haute couture stała się Francja i mimo wojennej zawieruchy to właśnie Paryż do dziś dyktuje światu co należy nosić, a co stało się passè.

„Moda w okupowanej Francji i jej polskie echa”  Krzysztofa Trojanowskiego to kwintesencja mody wojennej. Autor krok po kroku przedstawia sytuację polityczną Francji i związane z tym zmiany w modzie. Najważniejszą i mającą największy wpływ na francuskich projektantów i krawców miały ograniczenia związane z dostępnością materiałów, których większość gatunków była reglamentowana. Jednocześnie sprzyjało to pomysłowości, dzięki czemu ulice Paryża, mimo trudności, nadal były pełne świetnie ubranych kobiet i mężczyzn. Choć nie oszukujmy się przede wszystkim o kobiety tu chodzi. Francuscy kreatorzy mody prześcigali się w pomysłach jak wykorzystać to co dostępne by stworzyć kolejne projekty i co sezon zaskakiwali nie tylko klientki, ale cały świat.

W kolejnych rozdziałach poznajemy najsłynniejszych dyktatorów mody od nieco mniej znanych dzisiaj szerszej publiczności Madeleine Vionnet i Marcela Rochasa przez Luciena Lelonga czy Pierre’a Balmaina po Jeanne Lanvin i Christiana Diora, wówczas dopiero rozpoczynającego swoją drogę na szczyt. Zaskoczyć może brak w tej grupie Coco Chanel, jednak ta najbardziej znana projektantka, w pierwszych dniach II wojny światowej zamknęła swoje pracownie i wyjechała z Paryża.  Ale mimo braku tak charakterystycznej dla świata mody kreatorki, francuska haute couture świetnie sobie radziła. I to właśnie pokazuje nam Krzysztof Trojanowski w swojej książce.  Opisuje przemianę jaka zaszła w branży mody w okresie wojny, jak na okupację reagowali poszczególni projektanci, jak radzili sobie z reglamentacją materiałów, i jak inspirowały ich ograniczenia narzucane przez Niemców.  Autor przybliża wielkie nazwiska świata mody, a szczególnie ciekawie zaprezentowana została osoba Luciena Lelonga, prezesa Stowarzyszenia Krawców Paryskich, a przede wszystkim znakomitego projektanta. Chyba nikt nie zrobił dla francuskiej mody tyle, ile właśnie Lelong. Trojanowski doskonale przedstawił człowieka, któremu Paryż zawdzięcza to, że po dziś dzień pozostaje światową stolicą mody.

„Moda w okupowanej Francji i jej polskie echa” to przede wszystkim opis działań projektantów, którzy pilnowali, by kobiety także w czasie wojny mogły wyglądać elegancko i pięknie – na złość okupantowi.  Wszystko to zostało przedstawione na tle wydarzeń, który mogły wpłynąć na modę – sytuacja polityczna, reglamentacja materiałów, niemiecka propaganda, próby przeniesienia stolicy mody do Berlina. Autor zadbał o najdrobniejsze szczegóły, wykorzystał mnóstwo materiałów archiwalnych, zamieścił ogromną ilość ilustracji i fotografii. Wiedza, którą zaprezentował pozwala czytelnikowi na zgłębienie tematu i motywuje do dalszych poszukiwań, co umożliwia rozbudowana bibliografia. „Moda w okupowanej Francji i jej polskie echa” to świetne kompendium wiedzy z zakresu historii mody, zwłaszcza haute couture.  Pokazana została nie tylko zwykła paryska ulica, ale także moda z wybiegów, krawiectwo najwyższej jakości, walka o każdy kawałek tkaniny i wykorzystanie nietypowych materiałów jak drewno czy korek.

W ostatnim dość obszernym rozdziale Trojanowski opisał polską modę okresu okupacji. Odniósł się do wszystkich wcześniejszych rozdziałów dotyczących mody francuskiej i pokazał jaki miała ona wpływ na polskie kobiety, na polskie krawiectwo. Wiele tu można znaleźć punktów wspólnych, bo choć sytuacja polityczna obu krajów różniła się to jednak, zarówno w Polsce jak i Francji nie brakowało pomysłowości na przeróbki starych ubrań w stroje zgodne z najnowszymi trendami.  Mimo wielu utrudnień moda z Paryża trafiała do Polski i dostosowywała się do panujących warunków. Kobiety wykorzystywały te elementy i te fasony, które pozwalały im na wygodę, a jednocześnie elegancki wygląd. 

Nie jestem znawcą tematu. Jak wspomniałam na początku nie interesowałam się nigdy modą na tyle, bym mogła powiedzieć, że to moja pasja. Jednak „Moda w okupowanej Francji i jej polskie echa” zaciekawiła mnie i stąd moja decyzja o lekturze. I już wiem, że była to dobra decyzja. Książka okazała się bardzo interesująca dla takiego laika modowego jak ja, ale jednocześnie osoby zakochanej w historii i we Francji. Autor dał mi możliwość poznania francuskiego społeczeństwa okresu II wojny. Poprzez opisanie ubiorów zwykłych mieszkańców, ale także postaw projektantów wobec okupanta, ich pomysłowości i walki o zachowanie tytułu stolicy mody dla Paryża świetnie odzwierciedla stosunek społeczeństwa francuskiego do sytuacji, w której przyszło im żyć. Nie było kolorowo, ani radośnie, za to klasycznie, pięknie i godnie. Autor porusza również trudne tematy, przede wszystkim kolaborację, o którą posądzana była część projektantów, co nie zawsze było uzasadnione. 

Wydawałoby się, że książka o modzie powinna podobać się tylko osobom zainteresowanym taką tematyką, a jednak ja znalazłam w niej mnóstwo ciekawych informacji historycznych jak i obyczajowych. Pozostaje mi tylko pogratulować autorowi tak wspaniałego zbioru podstawowej wiedzy o świecie mody tamtych czasów. Zainspirował mnie do dalszych poszukiwań, a w pierwszej kolejności będę chciała dowiedzieć się nieco więcej o Elsie Schiaparelli, największej konkurentce Coco Chanel. 
Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Naukowym PWN
http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/251857/moda-w-okupowanej-francji-i-jej-polskie-echa.html