Przegląd książkowy

„Złodziej dusz” Anety Jadowskiej, pierwsza część sześcioksiągu o Dorze Wilk. Świetnie napisana, z dozą specyficznego poczucia humoru. Bardzo mi się podobały postacie Dory, Mirona i Joshui. Nietypowe jak na magicznych przystało, ale bardzo dobrze skonstruowane. Książka wciąga, intryguje, pochłania, czyta się szybko i z ogromnym zainteresowaniem. Dora jest wredną wiedźmą, ale jakże uroczą, a te jej dyskusje z diabłem i aniołem – rewelacja. No i dziadkowie wyżej wspomnianych Luc i Gabe, już samo takie ich określenie mnie rozbroiło. Poza tym miejsce akcji, Toruń realny i alternatywny, stworzenie Szatańskiego Pierwiosnka, świetnie opisane miejsca i postacie.  „Złodziej dusz” bardzo mi się spodobał i sięgnę po kolejną część.

„W dziwnej sprawie Skaczącego Jacka” Marka Hoddera to powieść steampunkowa, tak modny ostatnio gatunek, gdzie wiktoriańska Anglia miesza się z dziwnymi wynalazkami i rozwojem techniki. Autor uwiódł mnie fabułą, postaciami Burtona i Swinburne’a i genialnymi pomysłami, jak latające fotele, welocypedy, parowe konie, pocztowe papugi i psy, a także wiele wiele innych, niezwykłych wynalazków. Świetnie napisana, czyta się bez poczucia czasu, ja całkowicie wpadłam w świat XIX-wiecznej Anglii, z zachwytem przemierzając londyńskie ulice i obserwując dziwne wynalazki techników i eugeników. A w najbliższym czasie chcę tam powrócić wraz ze „Zdumiewającą sprawą Nakręcanego Człowieka”.

Wiadomo było, że jeśli Joe Alex zaplanował sobie tak zwyczajny wieczór, jak wyjście do teatru, to na pewno zdarzy się coś niezwykłego. Choć morderstwo to raczej zwykła sprawa w przypadku autora powieści kryminalnych. I tak Joe Alex wraz z Karoliną Beacon i Benem Parkerem wybrali się na bardzo ciekawą sztukę, po której okazało się, że jeden z aktorów nie żyje. Oczywiście do akcji wkraczają pisarz i inspektor Scotland Yardu, którzy będą metodycznie przesłuchiwać każdego podejrzanego, aż wykryją sprawcę.

Cóż można napisać o kolejnej doskonałej powieści kryminalnej Joe Alexa „Śmierć mówi w moim imieniu”.  Joe Alex to klasyka sama w sobie. Tu nie ma co zachwalać. Trzeba przeczytać i się zakochać w świetnie napisanej książce, wspaniałym stylu i doskonałym języku autora.