Mały dom, duże możliwości

Od kilku miesięcy dużo planuję. Co gdzie postawię, jak urządzę sypialnię, a jak salon i kombinuję jak zmieścić dwoje dzieci na 9 metrach kw., w bardzo nieustawnym pokoju.  I tak urządzając to nasze piętro, myślę sobie czasami, co by było jakbyśmy jednak zdecydowali się kiedy wybudować dom.  Jak bym go zaprojektowała, co gdzie postawiła, jak urządziła. Wiem nawet, ile metrów miałby mieć. Nie więcej niż … Continue reading Mały dom, duże możliwości

O urządzaniu przestrzeni, czyli pierwsza długa historia

Zafiksowałam się ostatnio na urządzaniu wnętrz. To ostatnio trwa już jakieś pół roku, hmm w sumie to nawet więcej, bo od lutego. Wtedy zaczęłam szukać łóżka idealnego dla dwulatki, co by jej łóżeczko niemowlęce mogło posłużyć nienarodzonemu jeszcze wtedy bratu. Poszukiwania trwały ponad dwa miesiące i w końcu nabyłam łóżko Ikea minnen. Cudne. Ale ja nie o tym dzisiaj. Urządzanie pokoju dzieci trwa nadal, aczkolwiek … Continue reading O urządzaniu przestrzeni, czyli pierwsza długa historia

Wyznawczyni papieru vs. wyznawczyni ebooków

źródło: unsplash.com/photo by Lacie Slezak Kiedyś był tylko papier. Wąchałam książki. Macałam. Przewracałam kartki. Nałóg czytania wiązał się z doznaniami organoleptycznymi. Doświadczałam książek każdym zmysłem. Nie wyobrażałam sobie inaczej. To był po prostu nałóg. Teraz? Teraz jest kindle. Zmysły poszły precz. Mam ochotę na nową Gregory, pięć sekund i jest. Przez przypadek wpadłam na ciekawy tytuł, o którym wcześniej nie słyszałam np. „E-migranci. Pół roku … Continue reading Wyznawczyni papieru vs. wyznawczyni ebooków

Wracam, czyli opanowałam dwoje dzieci

Nie było mnie dwa miesiące. Ponad dwa miesiące. Nie ukrywam, że trochę mi się nie chciało pisać, bo piękna, letnia pogoda sprzyjała raczej innym rozrywkom. Jednak główny powód mojej nieobecności ma w tej chwili 9 tygodni i właśnie poszedł spać.  Prawdę mówiąc miałam czas na pisanie. Pierwsze dwa, może trzy tygodnie musiałam ogarnąć trochę życie z dwójką dzieci, ale szczerze mówiąc z dwójką mam więcej … Continue reading Wracam, czyli opanowałam dwoje dzieci

Idzie nowe, kiedyś pewnie wreszcie przyjdzie, czyli kilka słów o blogowych zmianach

źródło: unsplash.com Od jakiegoś czasu jestem mało aktywna na blogu. Wpisy pojawiają się rzadko, właściwie nie ma recenzji książek i muszę was zmartwić, ale tak już pozostanie. Przynajmniej w kwestii recenzji. Książki, moje ukochane książki, a raczej pisanie o nich zaczęło mnie nudzić. No ile można? Przecież nic nowego już nie napiszę o książce zrecenzowanej milion razy, inne formy recenzji które próbowałam również mnie nie … Continue reading Idzie nowe, kiedyś pewnie wreszcie przyjdzie, czyli kilka słów o blogowych zmianach

Jak zagracić dom, czyli Mania chomikowania

Ostatnio namiętnie oglądałam program Mania chomikowania, w którym sprzątane są domy osób cierpiących na syllogomanię, czyli zbieractwo. Jak podaje wikipedia: „Syllogomania (zespół zbieractwa, patologiczne zbieractwo) – nabywanie lub trudności z pozbywaniem się rzeczy nieużytecznych bądź o małej dla innych osób wartości. Powoduje dezorganizację życia społecznego i zawodowego bądź obniżenie ich poziomu, a także ograniczenie przestrzeni życiowej chorego. W konsekwencji nie może on korzystać z pomieszczeń … Continue reading Jak zagracić dom, czyli Mania chomikowania

Mój plan to brak planu, czyli dlaczego nie robię postanowień noworocznych

Jestem raczej zorganizowaną osobą i bardzo tę moją organizację lubię, nawet z tą odrobiną chaosu, która się czasem wkrada. Ale nie uznaję postanowień noworocznych. 1 stycznia nie jest dla mnie żadnym powodem do planowania czegokolwiek. Wolę planować na bieżąco, z miesiąca na miesiąc, kiedy wiem już mniej więcej, ile będę mogła poświęcić czasu na daną sprawę, a nie ukrywam, że znaczenie ma też pogoda – … Continue reading Mój plan to brak planu, czyli dlaczego nie robię postanowień noworocznych

Mam na imię Magda i oddaję książki, czyli o pustych półkach słów kilka

źródło: unsplash.com/by Roman Mager Wiem, wiem, znowu o tym samym, ale tym razem nie pokazuję regałów, tylko piszę jak zmienił się mój sposób myślenia, podejście do książek, jak stałam się do bólu praktyczna, i jak dobrze mi się z tym żyje. Dla jednych fajnie, dla innych to nie do wyobrażenia. Domyślacie się, do której grupy ja należę? Kiedy zaczynałam od tych moich 800 egzemplarzy, sądziłam, … Continue reading Mam na imię Magda i oddaję książki, czyli o pustych półkach słów kilka

Top 6, czyli nie nadaję się na blogerkę!

unsplash.com/by William Iven 1.    Nie jestem ekstrawertykiem. Nie lubię ujawniać życia prywatnego. Rzadko wrzucam zdjęcia mojej córki, a po jakimś czasie i tak je kasuję.  2.    Chociaż mam swoje zdanie na każdy temat to wyrażam je w rozmowie ze znajomymi na żywo, nie wypowiadam się na blogu na tematy kontrowersyjne, choć czasami aż mnie ręka świerzbi, ale już dawno przestałam się wdawać w jałowe, nieprowadzące … Continue reading Top 6, czyli nie nadaję się na blogerkę!

Mieszkanie kontra dom

źródło: unsplash.com/ by Cho Eunseong Każdy ma jakieś preferencje co do miejsca zamieszkania. Jedni wolą duże, tętniące życiem miasto, inni małe miejscowości lub wsie. Część chciałaby zamieszkać w starej kamienicy z historią, a część w bloku na strzeżonym osiedlu.  Jednym marzą się wypasione apartamenty, drugim wygodne, przestronne mieszkania, a jeszcze innym własny dom, nawet jeśli zgodnie z powiedzeniem będzie to ‘ciasne ale własne’.  I właśnie … Continue reading Mieszkanie kontra dom